czwartek, 26 listopada 2015

Od Malii Do Saymon'a "Pierwszy dzień"

Weszłam do akademii i założyłam kaptur na głowę. Nie chciałam się naradzie wyruźniać swoją barwą włosów. Szybko znalazłam sekretariat, gdzie dostałam klucz do pokoju i plan lekcji. Ruszyłam w stronę pokoju. Otworzyłam drzwi pokoju i rozglądnęłam się.
-Pusto tu, naradzie- powiedziałam sama do siebie i zaczęłam się rozpakowywać. Gdy wszystko znalazło swoje miejsce spojrzałam na zegar w telefonie i plan lekcji. Za pięć minut zacznie się ostatnia lekcja. Zarzuciłam torbe na ramię i kaptur na głowę ruszając w stronę sali lekcyjnej. Weszłam do sali minutę po dzwonku.
-Przepraszam za spóźnienie- powiedziałam gdy weszłam do sali.
-Więc to ty jesteś ta nową?- zapytała nauczycielka- Malia Hale?- zadała kolejne pytanie patrząc w dziennik
-Tak- odpowiedziałam cicho
-Dobrze, zajmij wolne miejsce i ściągnij kaptur- rozkazała. Posłuchałam jej i siadając ściągnęłam kaptur, odsłaniając swoje fioletowe włosy. Lekcja strasznie się dłużyła, a wszyscy odwracali głowy przyglądając się mi. Gdy tylko zadzwonił dzwonek wybiegłam z sali.
-Czekaj, Masz ciekawe włosy- usłyszałam za plecami i odwróciłam się. Ujrzałam chłopaka przyglądającego się mi.
-Dzięki- mruknęłam pod nosem.
<Jakiś chłopak?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz