Uniosłem brew zdziwiony, że ktoś obok mnie siada. Gdy jednak zobaczyłem kto to lekko się zirytowałem, ale oczywiście nie dałem tego po sobie poznać, najpierw miałem zamiar go ignorować, ale postanowiłem, że zrobię coś innego.
- Znów zawracasz mi głowę? - spytałem przyjmując wygodniejszą pozycję co na niewiele się zdało, bo i tak mi się źle siedziało.
- Po prostu usiadłem - stwierdził.
- Masz tu grona ładnych dziewczyn, a siadasz przy mnie? - spytałem. Dla mnie oczywiście w żaden sposób nie były pociągające już nawet ten irytujący koleś był ciekawszy, ale już nie raz widziałem jak inni (normalni) uganiają się za kobietami, większość już zagadywała by do jakiejś.
- Ty też nie przysiadłeś się do jakieś dziewczyny
- Owszem, ale ja to inna sprawa. Ty za to wyglądasz jakbyś bardzo potrzebował księżniczki. Włóczysz się samotnie po korytarzach, potem jeszcze masz tyle czasu by mnie odprowadzić. Masz nadmiar czasu, który założę się, że każda z tych dziewczyn chętnie by zajęła, a ja czasu na nie mam na takie rzeczy - pominąłem oczywiście fakt, że jestem gejem i dziewczyny mnie nie interesują jemu nic do tego.
Saymon?
- Znów zawracasz mi głowę? - spytałem przyjmując wygodniejszą pozycję co na niewiele się zdało, bo i tak mi się źle siedziało.
- Po prostu usiadłem - stwierdził.
- Masz tu grona ładnych dziewczyn, a siadasz przy mnie? - spytałem. Dla mnie oczywiście w żaden sposób nie były pociągające już nawet ten irytujący koleś był ciekawszy, ale już nie raz widziałem jak inni (normalni) uganiają się za kobietami, większość już zagadywała by do jakiejś.
- Ty też nie przysiadłeś się do jakieś dziewczyny
- Owszem, ale ja to inna sprawa. Ty za to wyglądasz jakbyś bardzo potrzebował księżniczki. Włóczysz się samotnie po korytarzach, potem jeszcze masz tyle czasu by mnie odprowadzić. Masz nadmiar czasu, który założę się, że każda z tych dziewczyn chętnie by zajęła, a ja czasu na nie mam na takie rzeczy - pominąłem oczywiście fakt, że jestem gejem i dziewczyny mnie nie interesują jemu nic do tego.
Saymon?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz