Weszliśmy do sali, a nauczycielka momentalnie zaatakowała nas jakimiś tekstami o spóźnialskich.
- Proszę pani, jeśli ma pani zamiar nas dyskryminować za spóźnienie, zresztą dlatego, że w tej szkole są przestarzałe drzwi, to ja wychodzę- powiedziałem.
Phi! Co ona sobie myśli?
- Siadaj!- wydarła się. Klasa spoglądała to na mnie, to na nią w oczekiwaniu na dalszy rozwój wydarzeń.
- Będę siadał, gdy będę chciał, proszę pani- odparłem, stając prosto.
- Tak? Dobrze!- wyprowadziłem nauczycielkę z równowagi- Do dyrektora! Ty i twoja koleżanka!
Nie chciałem, żeby Spectre miała przezmnie problemy, ale poszliśmy do tego dyrektora. Spodziewałem się masakry, złych ocen i w ogóle, ale...
Specre?
- Proszę pani, jeśli ma pani zamiar nas dyskryminować za spóźnienie, zresztą dlatego, że w tej szkole są przestarzałe drzwi, to ja wychodzę- powiedziałem.
Phi! Co ona sobie myśli?
- Siadaj!- wydarła się. Klasa spoglądała to na mnie, to na nią w oczekiwaniu na dalszy rozwój wydarzeń.
- Będę siadał, gdy będę chciał, proszę pani- odparłem, stając prosto.
- Tak? Dobrze!- wyprowadziłem nauczycielkę z równowagi- Do dyrektora! Ty i twoja koleżanka!
Nie chciałem, żeby Spectre miała przezmnie problemy, ale poszliśmy do tego dyrektora. Spodziewałem się masakry, złych ocen i w ogóle, ale...
Specre?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz