sobota, 5 grudnia 2015

Od Malii CD Saymona "Foch"

   Wychodząc z pokoju Saymon zostawił otwarte drzwi.
-Drzwi się zamyka!- krzyknęłam za chłopakiem i trzasnęłam drzwiami. Czułam, że jestem cała czerwona. Poszłam do łazienki i wyszorowałam twarz zimną wodą. Wyszłam z akademii i zmieniłam się w wilka. Pobiegłam w stronę doliny. Gdy byłam na miejscu przybrałam ludzką postać. Wsłuchałam się w szum wodospadu i śpiew ptaków. Nawet nie zauważyłam, gdy minęła jakaś godzina.
  Podskoczyłam, gdy usłyszałam trzask gałęzi. Spojrzałam w kierunku, gdzie uslyszałam dźwięk. Zobaczyłam Saymon'a.
-Hej- powiedział wesoło
-Hej- mruknęłam pod nosem i odwróciłam się do niego plecami. Podszedł do mnie. Odsunęłam się od chłopaka.
-Ktoś ma tu focha- zaśmiał się chłopak
-Nie dziw mi się- prychnęłam- Wiesz jak trudno było zmyć zarazki z policzka po twoim cały się.
-Takimi rzeczami się przejmujesz?- zapytał śmiejąc się.
-Przecież mogłeś całować jakąś pryszczatą lalunie- burknęłam i chciałam odejść, lecz chłopak mnie zatrzymał.
<Saymon?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz