niedziela, 20 grudnia 2015

Od Saymona CD Malii "Spacer"

Dobrze znałem tamtą watahe, jeśli mozna ich tak nazwać. Byli to moi koledzy z dzieciństwa którzy chcieli sie na mnie zemścić. A przynajmniej tak myślę. Szeroko usmiechłem się do Malii a dopiero potem powoli otworzylem oczy. Przestraszony zobaczyłem ją z zabandazowaną głową.  Gwałtownie podniosłym się krzywiac minę, oparlem się jedną ręką o lozko.
- Co oni ci zrobili?! - wykrzyczalem delikatnie dotykając głowy dziewczyny.
- Kto? Ja po prostu zemdlalam. - Zdziwiona odpowiedziała.
- Uf...  - westchnień juz bardziej spokojny.
- to ją się pytam co tobie się stało, nawet nie wiesz jaką bylam wystraszony kiedy zobaaczylam cię w pokoju! - chyba była trochę na mnie zła.
- Długą historia... Może przejdziemy się to ci opowiem? - zaproponował em.
- W takim stanie?!  Nie ma mowy! - powiedziała patrząc na mnie dziwnym wzrokiem.
- Spokojnie ja tylko spalem. To ty była nie przytomny dwa dni. - jeszcze bardziej się zdziwila.
- a na pewno cię wypuszcza? - zapytała.
- Jasne nic mi nie jest. A poza tym byłem już wcześniej się przejść. - delikatnie chwycilen jej policzek i przysunolem do swoich ust. Chwilę później byliśmy już w lesie,, wszystko po kolei jej opowiedzialem,.
- Ale prosze, uważają na siebie. I nie rozmawiaj z nikim obcym... - dziwnie to za brzmiało...
(Malia?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz