czwartek, 10 grudnia 2015

Od Malii CD Saymona "Mokra Pobudka"

Gdy wróciłam do pokoju włączyłam jedną z krótszych list muzycznych. Położyłam się na łóżku, patrząc w sufit. Nawet nie zauważyłam, gdy lista się skończyła, a ja usnęłam. Nie wiem ile czasu minęło.
-Witaj śpiąca królewno- usłyszałam jak ktoś szepcze mi do ucha. Otwarłam powoli oczy i zobaczyłam Saymon'a  leżącego obok mnie.
-Co ty...- zaczęłam, lecz on zasłonił mi usta ręką.
-Pamiętasz, że się na dzisiaj umówiliśmy- zapytał uśmiechając się
-Tak- mruknęłam
-To wstawaj- szelnął mi do ucha
-Nie- powiedziałam krótko i odwróciłam się do niego plecami. Poczułam jak podnosi się z łóżka i gdzieś idzie. Nagle zerwałam się ma równe nogi, gdy Saymon wylał na mnie szklankę lodowatej wody.
-Zwariowałeś?!- wydarłam się
-Nie- podszedł do mnie i wytarł rękami krople wody z mojej twarzy. Odsunęłam się od niego.
-Wyjdź- machnęłam ręką w stronę drzwi
-Dlaczego?- zapytał
-Bo mam zamiar się przebrać i przygotować na tą "randkę"- odpowiedziałam, po czym chłopak szybko wyszedł z pokoju. Ruszyłam w stronę łazienki. Wzięłam szybki prysznic. Wysuszyłam szybko włosy i zrobiła delikatne fale. Ubrałam sukienkę w barwie moich włosów, czarną, skórzaną kurtkę i czarne trampki. Wyszłam z pokoju i spojrzałam na Saymon'a opartego o ścianę. Podeszłam do niego i pocałowałam go lekko w policzek. Znieruchomiał.
-To gdzie idziemy?- zapytałam.
<Saymon? Brak weny>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz